Marcin Kaczkan dotarł do bazy po swoim ataku na szczyt, który z/w na złe warunki pogodowe zakończył się na wysokości obozu III. Tym samy akcja górska została zakończona.

Drugi atak na szczyt K2 w wykonaniu Marcina Kaczkana nie powiódł się. Nie było obozu III na swoim miejscu. Zwiało namiot i jego wyposażenie i kombinezon puchowy.

Adam świętuje swój i wyprawy sukces w bazie. Na jego powrót kucharz przygotował extra niespodziankę. Tymczasem Marcin Kaczkan opuścił 4 sierpnia bazę z zamiarem zaatakowania szczytu.

26 lipca zapanowała w bazie nerwowa atmosfera ze względu na tajemniczą prognozę pogody, która mówiła o super oknie pogodowym 29 lipca. Zgodnie z nią my również przesunęliśmy planowane wyjście o dzień wcześniej, niemniej jednak śnieżny i wietrzny poranek 27 lipca pozbawił nas wszelkich złudzeń i kazał pozostać w bazie.

Ten atak najwyraźniej jednak nie był planowany. Adam nie ma kombinezonu puchowego. Decyzja o wejście musiała zapaść w ostatnim momencie. Adam ubrany jest tylko w kurtkę z ociepliną Primaloft, model Belay renomowanej marki na literę H ;-).

Wejścia dokonano drogą Abruzzi od strony Pakistanu. Jest to pierwsze polskie męskie przejście tej drogi. Wcześniej pokonała ją tylko Wanda Rutkiewicz i było to w 1986 roku.

Adam Bielecki i Marcin Kaczkan rozpoczęli atak 29 lipca. Tego dnia wyszli z bazy o osiągnęli obóz I na ok. 6000 m. 30 lipca w południe doszli do obozu III na 7400 m.

Mamy potwierdzenie - Adam zdobył K2 na tysiąc tysięcy procent.
Czekamy na pozostałe szczegóły.

W dniu dzisiejszym - 31 lipca 2012 - Adam Bielecki zdobył K2. Taką informację otrzymaliśmy smsem od Marcina Kaczkana dzisiaj o 11 czasu polskiego (14 pakistańskiego).

Do obozu III doszli też Dawa Wangchuck Sherpa - kierownik wyprawy Seven Summit Trek, Christian Stangl i grupa Szerpów z klientami. Dawa Wangchuck Sherpa, młodszy brat Mingmy Sherpy - pierwszego Nepalczyka, który zdobył 14 ośmiotysięczniki - jest doświadczonym himalaistą - ma na koncie 11 szczytów ośmiotysięcznych.